Ostatni dzień zajęć poświęcony był autoportretom i portretom.
Podobnie, jak we wtorek obowiązującą techniką był kolaż –
metoda pracochłonna, ale warto się natrudzić dla końcowego
efektu. Kasia przypominała, że prace nie mają być realistycznym
odwzorowaniem, więc w miejsce włosów może pojawić się na
przykład znalezione w gazecie zdjęcie mchu. Tak jak wcześniej
działaniom plastycznym towarzyszyły rozmowy o sztuce, a konkretnie
– o dziełach Gustava Klimta, Fridy Kahlo, Leonarda da Vinci i
Edvarda Muncha. Pojawiły się także inne tematy – perypetie
stomatologiczne, upodobania kulinarne oraz kocie zachowania. Mimo
jednej techniki w jej obrębie powstały odmienne prace – tak, jak
różni są ich autorzy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz