Trzeci dzień warsztatów z Ralfem Schreiberem upłynął pod znakiem
współpracy międzypokoleniowej (wiek uczestników rozciągał się
od lat 7 do 77). Krystyna, Maria, Elżbieta, Olga, Wanda, Zofia,
Oliwia, Ilia i Adam mierzyli się z budową instrumentu o nazwie
cracklebox, którego twórcą jest Michel Waisvisz. Ralf jak zawsze
na wstępie przybliżył postać Holendra, ostrzegał, by pod żadnym
pozorem nie dotykać metalowej końcówki lutownicy, a po użyciu
cyny dokładnie umyć dłonie. Twórca z Kolonii położył także
nacisk na to, jak ważne jest prawidłowe połączenie wszystkich
elementów – czasem mały błąd może sprawić, że instrument nie
zadziała. Wszyscy potrzebowali nieco czasu na oswojenie się z
lutownicami, ale już po chwili praca szła bardzo sprawnie. Każdy
stworzył swój instrument, który, co ważne, działał. Zajęcia
zakończyło – to staje się już tradycją – wspólne
muzykowanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz