Sytuacja miała miejsce jakiś czas temu w sekretariacie. W pomieszczeniu, stanowiącym centrum życia towarzyskiego w naszym Teatrze, obecne były: Pani Dyrektor, Pani Wicedyrektor, Pani Kadrowa oraz częściowo ukryty za drzwiami, a więc niewidoczny z korytarza Asystent Artystyczny. Nagle w progu pojawiła się zaprzyjaźniona z nami Pani Ela.
Cześć, dziewczyny!
PANI WICEDYREKTOR (wskazując na Asystenta Artystycznego):
To jest chłopczyk.
ASYSTENT ARTYSTYCZNY (nieśmiało):
I mam na to dowody...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz