Drugiego dnia warsztatów dzieci malowały farbami akrylowymi na
płótnach portrety kotów - swoich lub wymarzonych. Zwierzaki
różniły się wielkością, umaszczeniem, występowały pojedynczo
lub w grupach, z reguły na tle pejzaży. Był niesamowity kot z
gwiaździstym niebem za plecami, Kot z Cheshire, pojawił się nawet
kot-superbohater. Niezwykłe, jak w ramach jednej techniki w odmienny
sposób można ująć temat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz